Przejdź do głównej zawartości

Cicho cicho chyba czuję wiosnę !

Kwiecień ruszył
Wielkanocne odwiedzanie rodziny było ?! BYŁO!
Jedzenie sałatek, ciast, jajek <3 itd. było?! BYŁO!
Rozmowy o wszystkim i o niczym z rodzinką były?! BYŁY!
Więc wracamy do pracy i czas zaplanować miesiąc, by miał sens oraz przyniósł jakieś fajne owoce.
Cel nr.1
Utrzymanie  super pracy i pokazanie, że jestem (jesteś!) wart zatrzymanie na tym stanowisku.
Zróbmy wszystko jeśli nam na czymś zależy, nawet jeśli za rok nie będzie to np. naszą pracą to teraz jednak ma dla nas dużą wartość więc się przyłóżmy do tego :)
Cel nr.2
Kupienie roweru, bo rok temu udało mi się jednego dnia zrobić ponad 60 km, więc teraz poprzeczka wisi wyżej i jest to ponad 70 km. Uda się !
Cel nr.3
Może jakiś kurs. Czemu nie kształcić się dalej? Jeśli widziałeś gdzieś kurs który Cię zainteresował to zapisz się. Jeśli teraz nie masz na to pieniędzy to ten miesiąc ustaw jako czas od którego zaczniesz zbierać na to fundusze, lecz żeby to nie była akcja jednego miesiąca, zapisz to ! i w widocznym miejscu sobie powieś/przyklej :)
Cel nr.4
Alkoholowi podziękujemy.
Jeśli tak jak ja lubisz czasem wypić,a czasami nawet sporo, oraz lubisz ustawiać sobie jakieś cele to może początek wiosny będzie fajnym momentem by na jakiś czas nie zaglądać na dział alkoholowy.
Nie nie jestem alkoholikiem :D lecz lubie sobie zrobić taki swego rodzaju detoks, nawet jak moje przygody z trunkami są 2 razy w miesiącu ;p to czemu nie zejść do 0 jeśli jeszcze bardziej mnie to nakręci do działania :)
Kwiecień się zaczyna,a gdy to pisze jest słoneczko za oknem i mam nadzieję, że zagości już na dłuuużej niż dzień :D
POZDRO !

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nigdy nie mów nigdy!...SERIO

Ja mówiłem, zapierałem się przed wszystkimi, ale prawda w głębi mnie z dnia na dzień się budziła, a mianowicie to, że jeśli kogoś raz już pokochasz tak naprawdę to nigdy nie przestaniesz. I choćby się waliło paliło to jeśli ta miłość jest prawdziwa to Ty do niej wrócisz, uwierz chłopaku... Oczywiście to musi być miłość odwzajemniona tylko taka jest prawdziwą miłością.  Ty mówisz, że ją kochasz, a on nie czuje tego? To zauroczenie, lub słaby strzał Amora ;) Prawdziwa miłość to gdy dwoje ludzi myśli o sobie nawzajem nawet gdy cholernie się pokłócą, to gdy ich myśli ciągle biegną w tym samym kierunku. Gdy ta jedyna osoba jest obok czujesz, że naprawdę masz wszystko i ten spokój... Bajka. Serio zapierałem się... Ona to wie, i moja rodzina to wie oraz przyjaciele. Lecz właśnie musiałem dojrzeć sam do tego, żeby podjąć męską decyzje. To co kiedyś mówiłem o niej " Ta,albo żadna inna" nie było z dupy jak pewien kanał na YouTube, to było szczere i czas to pokazał, a teraz zawi

Gdy braknie sił

Na każdym etapie życia i przy każdej sprawie zdarzyć się może chwila zwątpienia, moment gdy chcesz opuścić gardę tylko niestety życie tego nie robi, nie odpoczywa i wali nas dalej, bo walka trwa. Nie da się uniknąć kompletnie takich sytuacji, ale możemy zrobić wszystko by je zminimalizować...Trening, nad sobą, nad swoją psychiką to podstawa sukcesu. Gdy obierzemy odpowiedni kurs naszego myślenia to nic nas nie powstrzyma, a co za tym idzie chwil zwątpienia będziemy przeżywać mniej, bo najzwyczajniej nie będzie na to czasu. Sam wiem po sobie, że gdy nie miałem planu na dany dzień czy konkretnego celu to takie dni były nie tylko leniwe, ale i produkowały wiele wątpliwości co do tego gdzie jestem. Dlatego staram się zapychać sobie czas oczywiście nie aktywnościami bezwartościowymi jak granie w gry przez cały dzień czy oglądanie seriali. Zamiast tego dobra motywacyjna książka, nauka do danej pracy, szukanie odpowiedzi z dziedzin które mnie interesują czy nawet ten blog :) ...Tak dla mnie

Rowerowe szaleństwo

Tak ogarnęło mnie coś takiego. Kupiłem sobie rowerek (tak jak planowałem w tym miesiącu) "Czerwoną strzałę" i już po 7 dniach posiadania go zrobiłem ponad 100 km ! Dla mnie to bardzo fajna sprawa i genialne oderwanie się od spraw dnia codziennego. Wsiadam jadę gdzie chcę, a do tego jest to jakże przyjemna forma sportu. Gdzie zawsze za sportem byłem jak najbardziej za. Ten rower już w minionym sezonie stał się taką moją sezonową zajawką i ciesze się, że nie skończyło się na tamtym sezonie :D. Teraz sobie swoją strzałą latam do pracy,a w weekendy lub popołudniami zwiedzam okolice.  Polecam każdemu kto chce się ruszać, a nie zawsze siłownia go kręci czy bieganie, sam osobiście biegać nie lubię (kiedyś z piłką lubiłem lecz samemu niee). Natomiast rowerek elegancka alternatywa. Pozdro !