Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Marsjanin... No rewelacja!!

Tak to wpis krótko zachęcający (jeśli ktoś to przeczyta kiedyś he) do przeczytania książki o tym tytule, bo ona wpadła w moje ręce przez mega przypadek... Byłem na zakupach z siostrą w pewnym markecie,  wychodząc mijałem stoisko z książkami i tam zwróciła uwagę książka z okładką na której widnieje twarz głównego bohatera,  a że zwiastuny filmu były mi znane (całego filmu nie miałem okazji obejrzeć) mówię chwycę i... Cóż cena była atrakcyjna więc nie wiele myśląc (jak zdarza mi się to robić he) kupiłem.  Fakt że nie jestem molem książkowym,a ta książka ma ponad 300 stron odziwo wcale mnie nie przerażał. Serio rewelacja jak dla mnie i dla każdego kto lubi historie science fiction w których ludzie życie jest zagrożone. Kończąc bardzo krótki wpis powiem że historia zawarta w tej książce jest napisana dla mnie przyjemnym językiem z dużą dozą żartu który mi odpowiada. Choć opisy maszyn kosmicznych nie należały do tych fragmentów książki które interesowały mnie najbardziej to wcale nie odp

Dawno dawno temu

Cóż...  Sam siebie muszę skrzyczeć za to jak długo nie miałem czasu na to co tu sobie zaplanowałem, ale powoli... Coś się kończy coś zaczyna.  Od pewnego czasu mam nową pracę,  z której właściwie jestem zadowolony :) choć to nie szczyt marzeń, ale jak to mówią " siedzisz w domu nie masz nic, a tak zawsze parę zł i doświadczenie " I zgadzam się z tym zupełnie. Studia na ostatniej prostej, a potem się zobaczy ;) bo serio nie mam pojęcia co będzie. Człowiek planuje, a różnie wychodzi już nie raz się przekonałem że gdzieś jakiś jeden telefon zmienił moje plany o 180 stopni,  więc i teraz może tak być.  Także praca- jej zmiana,  oraz studia- praca dyplomowa to są największe przyczyny nieobecności tutaj.  Lecz za dużo myślałem o tym by coś napisać,  czas po prostu to robić i tak jak obiecałem sobie pisać krócej a częściej tak chce faktycznie to czynić